Wróciłam do domu z woreczkiem czereśni. Przy ostatnim pieczeniu drożdżówek odkryłam, jak dobrze te bułeczki smakują z dodatkiem mąki razowej. Postanowiłam więc upiec złote drożdżówki z cudnie czerwonym, kwaśnym nadzieniem. W sam raz na długie, czerwcowe zachody słońca...
Razowe bułeczki z czereśniami
30 g świeżych drożdży
3 szklanki + 1 łyżka mąki pszennej tortowej (typ 450)
1 3/4 szklanki mąki pszennej razowej (typ 2000)
1/2 szklanki maślanki
100 g roztopionego i ostudzonego masła
2 małe ziemniaki, ugotowane i utłuczone
Nadzienie
garść wydrylowanych czereśni
cukier trzcinowy
cynamon
Lukier
1 łyżeczka wody
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka spirytusu
ok. 6 łyżeczek cukru pudru
Letnie mleko łączymy z drożdżami, 1 łyżką cukru i 1 łyżką mąki tortowej i odstawiamy na 15 minut. Następnie dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy sprężyste ciasto. Odstawiamy do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi objętość ( u mnie ok. 30 minut) lepimy bułeczki wielkości dużej śliwki, nadziewając czereśniami wymieszanymi cukrem trzcinowym i cynamonem. Bułeczki przykrywamy ściereczką na 15 minut, a następnie pieczemy ok. 25 minut w 180 st. C. Z cukru pudru, spirytusu, wody i cynamonu kręcimy płynny lukier i polewamy nim ciepłe bułeczki, Smacznego!