Jak dobrze, że znowu jest wiosna. Słońce i ciepły wiatr na twarzy podczas górskiej wędrówki. Mijanie ogrodów pełnych kwitnących jabłoni w drodze do pracy. Pierwsza wiosenna burza w tym roku. Balkon pełen budzących się do życia roślinek. Cóż więcej potrzeba do szczęścia? Może kawałek bardzo świeżego, wilgotnego ciasta. To już definitywny koniec sezonu na dzbanki herbaty z cytryną. Można więc dzięki temu przepisowi wykorzystać nadwyżkę kwaśnych owoców zalegających na parapecie,
a z zamrażarki wyjąć ostatnie mrożone maliny. Już niebawem uzupełnimy zapasy.
Ciasto cytrynowe z malinami i migdałami
Przepis pochodzi ze strony www.mojewypieki.com .
150 ml oleju słonecznikowego
skórka i sok z 1 cytryny
125 g cukru
150 g zmielonych migdałów
75 g mąki kukurydzianej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
3 duże jajka
garść mrożonych malin
3 łyżki płatków migdałowych
Wszystkie składniki, poza sokiem z cytryny i płatkami, miksujemy i przelewamy do wyłożonej papierem okrągłej formy o średnicy 22 cm. Po około 40 minutach posypujemy ciasto płatkami migdałowymi. Pieczemy "do suchego patyczka" w temperaturze 180 st C (w moim piekarniku trwało to około 1 h). Po upieczeniu ciasto wyjmujemy z piekarnika i polewamy sokiem z cytryny. Smacznego!