Ciasto z morelami na maślance

   Zapadł zmrok, wszystkie okna otwarte na oścież, świeże powietrze pozwala odetchnąć po upalnym tygodniu. Jestem sama w domu, mam wieczór dla siebie. Na stole w kuchni morele, słodkie, pachnące latem. Postanawiam upiec nazajutrz ciasto z tymi słonecznymi owocami. Jednak już po minucie mam na stole wszystkie składniki, a kilka chwil później po domu roznosi się przyjemny zapach. Na dobry początek weekendu. Uwielbiam to.

Ciasto z morelami na maślance

przepis pochodzi z bloga Moje Wypieki link tutaj

160 ml oleju słonecznikowego

1 szklanka drobnego cukru

1 duże jajko

sok wyciśnięty z 1 cytryny i skórka z niej otarta

600 g maślanki [w oryginale jogurtu greckiego]

500 g mąki pszennej tortowej

2 łyżeczki sody oczyszczonej

600 - 700 g moreli

listki tymianku [dodałam od siebie]

Mąkę i sodę przesiewamy. Olej, cukier, jajko, sok z i skórkę z cytryny oraz tymianek mieszamy, następnie wlewamy maślankę i również mieszamy. Dodajemy mąkę z z sodą i ponownie mieszamy. Ciasto przekładamy do blachy o wymiarach 22 x 33 cm wysmarowanej masłem i wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu układamy przepołowione morele, stroną rozciętą ku górze. Pieczemy w temperaturze 160 st. C przez około 1 godzinę i 20 minut [w oryginale 50 - 60 minut] lub dłużej, do tzw. suchego patyczka. 

Muffinki z malinami

 
   Żar leje się z nieba, a powietrze jest ciężkie. W taką pogodę wszelkie wypieki najlepiej odłożyć na noc. Nie inaczej było z muffinkami, powstały spontanicznie, po godzinie 22. Przepis jest ze mną od wielu lat, a nazwa babeczek doczekała się w mojej rodzinie uroczych przekręceń, ulubiona - morfinki :). Tym razem użyłam malin, kiedy indziej dodaję banany, czekoladę, borówki, truskawki, czego dusza zapragnie. A teraz czas spakować muffinki do koszyka i wyruszyć na letni piknik.

Muffinki z malinami

przepis na 12 sztuk

2 szklanki mąki
1 szklanka mleka
3/4 szklanki cukru
1/4 szklanki oleju
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli

dodatki (owoce, czekolada, dżem - dowolnie)


Wszystkie składniki mieszamy łyżką w misce i przekładamy do blachy do babeczek wysmarowanej margaryną. Zamiast smarowania można użyć papierowych papilotek. Na wierzchu układamy dodatki i pieczemy ok. 20 minut w 180 st. C do zrumienienia. Studzimy w formie.

Lipcowa Pavlova

   Lato wdarło się upałami razem z nadmiarem pracy. Takie chwile wymagają wsparcia, na które idealnie nadaje się beza. A beza z dużą ilością owoców, złamana masą z nutą limonki to już dla mnie rarytas. Nawet mój ukochany, który na pewno nie jest wielbicielem bezy, pochwalił ten deser. Cieszmy się owocami skąpanymi w słońcu, które za kilka miesięcy będą ciepłym lipcowym wspomnieniem.

 

Lipcowa Pavlova

200 g białek
150 g drobnego cukru do wypieków
150 g brązowego cukru


400 ml śmietany 36%
250 g sera mascarpone
6 łyżek cukru pudru
1 limonka

owoce do przybrania (borówki, maliny, czereśnie, truskawki, etc.)
mięta do przybrania

Schłodzone białka należy wyjąć z lodówki i poczekać, aż osiągną temperaturę pokojową. Białka mieszamy z cukrem i miksujemy do rozpuszczenia kryształków cukru. Masa powinna być sztywna, zajmie nam to około 10 minut. Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia formujemy łyżką bezy i suszymy w piekarniku w temp. 120 st. C przez około 2 godziny.

Śmietanę ubijamy z cukrem i dodajemy stopniowo ser. Na końcu dodajemy skórkę startą z limonki i wyciśnięty z niej sok.

Ostudzone bezy dekorujemy masą i owocami z miętą. Podajemy niezwłocznie :)

Smacznego!