"Życie składa się z drobiazgów" - otóż to! Ten frazes zasłyszany w telewizji śniadaniowej idealnie pasuje do miesiąca maja. Te słoneczne poranki, stragany z truskawkami, ukochana botwinka na obiad, rozkwitający balkon. I kawałek drożdżowego, czekający na mnie w kuchni w sobotni poranek...
Ciasto drożdżowe z truskawkami i rabarbarem
0,5 szklanki mleka
40 g świeżych drożdży
3 łyżeczki cukru
1 łyżka mąki
ciasto właściwe:
400 g mąki
1 jajko
100 g roztopionego masła
5 łyżek cukru
kruszonka:
1 łyżka masła
2 łyżki płatków owsianych
2 łyżki brązowego cukru
na wierzch:
2 cienkie laski rabarbaru pokrojone w słupki
ok. 10 truskawek przekrojonych na pół
Drożdże rozrabiamy w letnim mleku, dodajemy cukier i mąkę. Zaczyn odstawiamy na ok. 15 minut, do momentu, gdy pojawią się bąbelki. Po tym czasie zarabiamy ciasto mieszając zaczyn z pozostałymi składnikami, na końcu dodając masło. Ciasto przekładamy do naczynia i owijamy folią spożywczą. Odstawiamy do podwojenia objętości. W tym czasie kroimy owoce i przygotowujemy kruszonkę. Do formy wyłożonej pergaminem (u mnie okrągła o średnicy 20 cm) wkładamy wyrośnięte ciasto i układamy na wierzchu truskawki i rabarbar oraz kruszonkę. Pieczemy w temp. 180 st. C przez ok. 1 godzinę ( do zrumienienia wierzchu). Smacznego!
